Parę dni temu umarł "król muzyki pop", Michael Jackson. Tego samego dnia, zginęło w wypadku w Czechach, 4 Polaków. Tego też samego dnia, zmarła walcząc z rakiem, Farrah Fawcett. Z powodu powodzi, zginęła już jedna osoba. A jednak - wciąż piszą i mówią o Jacksonie. Ja wiem że był wielkim człowiekiem, ale - od lat mówiono na niego "karykatura człowieka", szydzono z niego i wyśmiewano. Posądzono go wielokrotnie o molestowanie dzieci, jednak sąd go uniewinnił.
Doskonale podsumował to prof. Piotr Jaroszyński, w jednej z rozgłośni radiowych:
- W Los Angeles zmarł nagle Michael Jackson. Lekarze podejrzewają atak serca. Zasłynął on nie tylko jako piosenkarz i krzewiciel popkultury, ale ekscentryk i skandalista. Podejrzewany o molestowanie dzieci miał kilka procesów, które jednak wygrał. U schyłku swego życia czekał go jeszcze jeden proces z arabskim szejkiem, od którego wziął ponad siedem milionów dolarów na nagranie dwóch kolejnych płyt (...). On umarł, ale biznes dalej będzie się kręcił.
Słusznie. Jako jeden z niewielu, podtrzymał swoją opinię na temat samozwańczego króla. I przewidział prawdę - wytwórnie zarabiają krocie, gdyż jego płyty są wyprzedawane masowo.
Po prostu wkurza mnie to, że we wszelakich dziennikach, portalach internetowych etc. - jako pierwszy pokazany jest Jackson, a potem cała reszta. Ja wiem, rozumiem -ikona. Był naprawdę wielkim artystą. Ale tylko póki był artystą.
A niewiele osób zna prawdę. Jackson nie zmarł na zawał serca czy przedawkowanie Demerolu. Wszystko wyjaśnia poniższy screen. Udało mi się to uchwycić, zanim przeciekło to dalej:
Tym serdecznym akcentem, do następnego czytania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No i już się pojawiły dowcipy o Michealu:
OdpowiedzUsuń[Cronos> Farrah Fawcett dies, and goes to Heaven.
[Cronos> God says to her "You've been such a good sport, I'll let you have one wish."
[Cronos> She wishes for all the children of the world to be safe.
[Cronos> Michael Jackson appears beside her.
[Cronos> God says to Michael "You've also been a good sport for this, you may have a wish as well."
[Cronos> He wishes not to be black in Heaven.
[Cronos> Billy Mays shows up beside him with a bottle of Oxiclean
Ale o czym Ty mowisz?? On nie umarl, tylko razem z Elvisem :)...
OdpowiedzUsuńA mowiac powaznie, jakos tak juz ten swiat jest urzadzony, ze wartosciuje sie pod wzgledem statusu spolecznego, dokonan, majatku... Tych co gina codziennie, nikt nie liczy, bo "to sie nie sprzeda". Nie inaczej jest w tym przypadku - tak bylo, jest i bedzie bo to zgodne z ludzka natura i czysta ciekawoscia. Pare dni temu byla katastrofa lotnicza z udzialem Cessny? Zginal pilot. Z dziennikarskiego obowiazku media przekazaly te informacje ale czy ktos o tym jeszcze pamieta? Lepiej jest wrocic do MJ, podywagowac kto ile dostanie w schedzie, ile ma dlugow, co lykal, ile mial blizn po operacjach, a ile wlosow na glowie. Taka smierc to czysty marketing, a dobry marketing to dla wielu klucz do sukcesu. Przy okazji zas, pozyywka dla mas. Normalne... Po mnie, czy po Tobie (ok, po Tobie nie :P) tez nikt za bardzo plakac nie bedzie, chyba ze wybiore jakas spektakularna smierc i przy okazji rozpieprze pol swiata... i nie, nie mam powiazan z Al Kaida :).
Przerzucajac ostatnio kanaly w TV natrafilem na jakis kanal muzyczny, gdzie puszczali wiadome teledyski. Tworczosci tego pana nigdy jakos z zapalem nie sledzilem (ma w dorobku kilka fajnych utworow ale wielkim fanem nie jestem, choc trzeba przyznac ze skubaniec - dobry... byl). W kazdym razie wlasnie sobie uswiadomilem ze w jednym z teledyskow sa rodzime akcenty w postaci Lecha Walesy... Zaskoczylo mnie to, tym bardziej ze jest w "doborowym towarzystwie" :)... Obejrzyj sceny sasiadujace z Lechem W, to zrozumiesz o co mi chodzi. Teledysk "Man In The Mirror". Do jutra :P