16 sierpnia 2011

Tańsze OC/AC w Liberty Direct

Będzie troszkę kryptoreklamy.

Niedawno musiałem wykupić na nowo ubezpieczenie samochodu. Jako że nadal uważam iż najlepszym zabezpieczeniem przed kradzieżą jest autocasco, ponownie wykupiłem AC. Ale po kolei.

Jakiś miesiąc temu, przyszło do mnie pocztą przypomnienie o wygasającym ubezpieczeniu na samochód. Naturalnie, dołączony był blankiet do opłaty. A na nim kwota, coś koło 2400 - OC + AC. Niby ok, bo w zeszłym roku było ponad 2500. Niemniej, po powrocie z wakacji, stwierdziłem że trzeba znaleźć coś tańszego. No więc zacząłem szukać - Link4, AxaDirect etc. Wszystko droższe. Już miałem się pogodzić z pozbawieniem się 2400, jednak wpadłem na pomysł zrobienia nowej kalkulacji w Liberty. No i jak się zdziwiłem, gdy wyszła mi kwota 1500 zł. 900zł mniej niż mam na blankiecie. Szybki telefon do Liberty, krótka wymiana zdań i okazało się że faktycznie, mogę mieć taniej. Nie do końca rozumiałem czemu, ale mogę. Tak więc, zamiast 2400 (blankiet) mogłem mieć 1800 (nowe wyliczenie - wyższe niż moje, ale nie wiem czemu - coś związane z AC premium).

No więc, okazało się, że mogę mieć jeszcze taniej - 1700 - jeżeli zapłacę kartą - co też zrobiłem.

Więc teraz, kilka wskazówek dla Was:

1) Liberty Direct z mojego rozeznania - jest najtańsze
2) Jeżeli się poda niewielki przebieg roczny - jest taniej
3) Jeżeli płaci się kartą kredytową - jest taniej
4) Jeżeli się poda prawidłowy numer osoby polecającej - jest taniej

Można zaoszczędzić kilka stówek. Co do punktu 4 - śmiało podawajcie mój numer, póki jest ważny - 17857649. Można na tym zyskać od 50zł (OC) do 100zł (AC). Płatność kartą - dodatkowe 5%.

Atakujcie.

2 komentarze:

  1. Poczytaj sobie jako lekturę OWU tych "tanich" "directowych" towarzystw. Np. w Liberty jest taki zapis że" Niestosowanie się do podstawowych przepisów ruchu drogowego zwalnia towarzystwo z wypłaty odszkodowania", są również udziały własne w szkodach kradzieżowych, w szkodach ogólnych itd itp, cała masa wyłączeń, i tak też nie cisnąć Ci cała masa ludzików sie ubezpiecza tam gdzie taniej a w rezultacie płaca o wiele więcej, kwestia czasu szkody a później jest płacz i zgrzytanie kasą. Powtarzam każde towarzystwo ma inne zapisy w OWU i tylko te renomowane dają Ci gwarancje dobrego ubezpieczenia, sprawnej i w ogóle możliwej likwidacji szkody bez (tzw. wyłączeń, bo towarzystwo jest ostanie by cokolwiek wypłacić). OC - tak robić jak najtaniej popieram, ale jak można się tak nabrać na AC - do głowy by mi nie przyszło że się dałeś. Poza tym sprzedaż dobrego nie directowego ubezpieczenia i przy tym w dobrej cenie to magia sprzedawcy, widocznie na jakiegoś kiepskiego trafiłeś. Polecam w przyszłym roku się temu przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbuj więc wydobyć pieniądze od renomowanej Warty ;-)

    Jak się rozbiłem kilka lat temu, nie miałem żadnych kłopotów z odzyskaniem pieniędzy za szkody z nierenomowanej firmy typu 'Direct'. Miałem od razu zapewniony warsztat (ASO - nie jakiś wujek Franek), lawetę etc.

    Poza tym, raczej nie po to kupiłem AC aby się rozbijać - bardziej po to, aby mieć dobre zabezpieczenie antykradzieżowe. Tylko po to mam AC.

    OdpowiedzUsuń