1 grudnia 2011

O czym by tu...

Chciałem napisać coś o ostatnich wydarzeniach, które nas dotykają - podwyżki cen paliw (dzisiaj widziałem ON po 5,69 / litr - i to nie żadne wzbogacone - 6zł już blisko), o krętactwach w PZPN (jak to może być, że istnieje grupa ludzi, którzy mówią takie ściemy, że nawet to się kupy nie trzyma, a wszyscy to łykają, albo udają że jest ok. Przecież jak prezes, nazwijmy go Wiosna, może wnieść wniosek o usunięcie ze stanowiska osobę, z którym nomen-omen kręcił deal’a na kilka milionów złotych? Po zwolnieniu gościa, niby wszystko ok?), znikających orzełkach z koszulek piłkarzy (bo i po co mają grać dla Polski? Niech grają dla PZPN), Myślałem też aby napisać coś o zbliżających się Świętach Bożego Narodzenia, ale Ci co czytali notkę Szcześliwego Komercyjnego Narodzenia! znają moje zdanie na ten temat.



Dlatego nie będę pisał notki. Mogę tylko napisać że u mnie wszystko dobrze, wychodzi na równą, powoli się klaruje przyszłość. Jest generalnie ok ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz