23 października 2008

Jestem sucz

Oglądając niektóre zdjęcia na portalach społecznościowych, szczególnie w wykonaniu gimnazjalistek (wśród gimnazjalistów naprawdę rzadko), zauważyłem tendencję tworzenia dość szczególnego rodzaju zdjęć. Moim zdaniem, wyglądają one jak kupa.

Polegają na zrobieniu sobie zdjęcia z profilu, z ustami "a'la sucz". Dziewczynki wypychają sobie push-upy skarpetkami aby powiększyć sobie biust, dziwnie wyginają ramiona, niby niechcący odsłonięte, i składają usta w sposób, który w ich mniemaniu wygląda seksownie. Drogie przyszłe Panie. Usta są wtedy podniecające dla mężczyzny, gdy przypominają swoim wyglądem kobiece narządy rozrodcze. Usta w waszym wykonaniu wyglądają jak odbyt z ostrymi hemoroidami. Gdybym zobaczył taką na żywo, od razu bym jej posmarował te usta Posterisanem.

Naturalne zdjęcie w naturalnym otoczeniu jest tym, co cieszy moje oko najbardziej. Szczególnie jeżeli osoba na zdjęciu dodatkowo szczerzy ząbki i widać radość w jej oczach. Macie tydzień na poprawienie swoich fotek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz